czwartek, 26 stycznia 2012

Sherlock Holmes: Gra Cieni

Dwa lata temu widzieliśmy pierwszą część przygód Sherlocka Holmesa (pisałem o niej TU). Wizja Guya Ritchiego była wtedy całkiem świeżym spojrzeniem na dość oklepany temat. Dużo akcji, dużo industrialu, jakieś takie estetyczne wysmakowanie i dobrze dobrani aktorzy.
Ot, kino rozrywkowe w bardzo dobrym wydaniu...

Druga część "Sherlock Holmes: Gra Cieni" zwabiła nas do sali kinowej już w kilka dni po premierze. Szliśmy więc przygotowani na dużą porcję zabawy, dynamiczne ujęcia i niegłupią fabułę.
Dodatkowym wabikiem było kilka niezamkniętych wątków z pierwszej części filmu, w sumie fajnie jest się dowiedzieć "kto zabił" oraz "po co to wszystko"

A potem zaczął się seans...
A ja poczułem się obrażony...

poniedziałek, 9 stycznia 2012

W ciemności

2011 rok zamknęliśmy filmem z Robertem Więckiewiczem a 2012 otworzyliśmy kolejną produkcją z jego udziałem ;-) Jeszcze trochę to i będzie do snu koił i rano do pracy budził... Bo już strach lodówkę otwierać... ;-)

"W ciemności" to opowieść o grupce lwowskich żydów, którzy ukrywają się przed zagładą w miejskich kanałach. Uciekając przed pewną zagładą zamieszkują w miejscu, teoretycznie, całkowicie do tego niemożliwym - w otoczeniu ścieków i szczurów. Mają jednak swojego "opiekuńczego ducha" - kanalarza Sochę, który (nie za darmo, przynajmniej na początku) pomaga im przeżyć i przetrwać w tym nieludzkim środowisku...
Gdzieś w tle przewija się też życie "na powierzchni" - delikatnie odmalowane zostają pozafrontowe realia czasu wojny i drobne fragmenty skomplikowanej układanki polsko-ukraińsko-niemiecko-żydowskiej... Do tego dochodzą obrazki z życia rodzinnego rodziny kanalarza i mamy całość historii...