Kilka spojrzeń na czeską stolicę - najpierw lewa strona Wełtawy... :-)
Nie umiem obliczyć który to już raz Praha odkrywała przede mną swój urok. A że kompanija doborowa to i wahania pogody były niestraszne :-)
Poszczególnych miejsc nie opisuję. Miasto jest oczywiste :-)
Nie umiem obliczyć który to już raz Praha odkrywała przede mną swój urok. A że kompanija doborowa to i wahania pogody były niestraszne :-)
Poszczególnych miejsc nie opisuję. Miasto jest oczywiste :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz