Następnym miejscem do którego dotarliśmy była Banská Štiavnica (pol. Bańska Szczawnica) - miasteczko dosłownie zagubione wśród gór. Dotrzeć tam nigdy łatwo nie było a owo oddalenie od głównych dróg i magistrali kolejowej okazało się dla miejscowości tak błogosławieństwem jak i przekleństwem... Z jednej strony jest pięknie - zachowała się praktycznie niezniszczona tkanka historyczna, zabytki i układ przestrzenny ale z drugiej widać, że miasteczko wymiera, sporo budynków stoi pustych a cyganów w blokowiskach więcej niż ustawa przewiduje...
Pewne jest, że średniowieczne prosperity, związane z okolicznymi kopalniami już nie powróci, ale miło poczuć ducha przeszłości... :-)
Pewne jest, że średniowieczne prosperity, związane z okolicznymi kopalniami już nie powróci, ale miło poczuć ducha przeszłości... :-)
Ogromne podziękowanie należą się dla pracowników miejscowej Informacji Turystycznej za pomoc w czasie poszukiwania noclegu a jeszcze większe pracownikom Hostelu sv. Juraj - za to, że dzięki nim mogliśmy spać w tak sympatycznym miejscu :-)
A po samym miasteczku można łazić, łazić i łazić... I co chwilę znajdować nowe miejsce, przed którym warto choć na chwilę przystanąć... :-)
Ratusz i kościół pw. św. Katarzyny
(a że świątynia nie pełni funkcji sakralnej, to można ją zwiedzić w całości - włącznie z wejściem na chór i ambonę) :-)
pl. Świętej Trójcy
kolumna Świętej Trójcy
Synagoga
(mimo zachwytów w przewodnikach - zamknięta na głucho i mocno zaniedbana)
Widok spod hotelu ERB, gdzie mają również mini browar
(z zaskakująco smacznym piwem "wędzonym")
kościół pw. Wniebowzięcia NMP
Panorama spod Starego Zamku
Stary Zamek
(specyficzne rozwiązanie: twierdza z przebudowanego gotyckiego kościoła, którego nawa główna stała się zamkowym dziedzińcem)
Widok z podwórka hostelu, w którym mieszkaliśmy - na sam Stary Zamek
Nowy Zamek na wzgórzu Frauenberg
Klopačka czyli Kołatka
(wieża, z której przywoływano górników na szychty)
Kościół Panny Marii Śnieżnej
Widok spod Nowego Zamku na miasto (w centrum Stary Zamek)
Nowy Zamek z bliska (różnica w czasie ich budowy obu warowni to ledwie kilkadziesiąt lat, ale nazwy pozostały)
Malutki ale bardzo urokliwy cmentarz żydowski
Brama Pirgaska
To jeszcze nie koniec okolic górsko-górniczo-upalnie-uroczych ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz