czwartek, 29 lipca 2010

Poważny Człowiek

Nazwisko braci Coen oraz zapowiedzi filmu skłoniły nas do kolejnych odwiedzin w sali kinowej. Po raz kolejny okazało się jednak, że wiara w plakat może być wyjątkowo zgubna...

"Poważny człowiek" miał być rzekomo komedią. Ale nie jest. To tragedia w najczystszej postaci. Z elementami humorystycznymi, ale w niewielkiej ilości. Bo jakże tu śmiać się z nudnego bohatera, któremu wali się na głowę całe życie? To nie jest zabawne - żałość jedynie i pewien niesmak wzbierają w człowieku, gdy ogląda owe perypetie...

A przy tym film jest po prostu nudny. Nie jest przy tym filmem bardzo złym (jak np. "Chinka" czy "Zagubieni w miłości") ale po prostu nudnym...

Ciekawe natomiast było spojrzenie na obyczajowość amerykańskich żydów w latach 60-tych XX wieku, która nadal pozostaje dość zaskakująca. Tak samo jak wiara w mądrość rabinów :-)

Trailer:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz