środa, 14 lipca 2010

Wrocławskie krasnale

Pierwszy wrzut wakacyjno-urlopowy z Wrocławia. A że miasto ma pierdolnięcie na punkcie krasnali, to zaczynamy od onych.

Szkoda tylko, że niedługo znikną one pod nadmiarem śmieci, albo jak cała starówka zostaną zabazgrane markerami/sprejami.

Same figurki są zabawne a niektóre również urocze. :-) I mnożą się w oczach. Na początku było kilka ledwie a teraz jest coś podle 70 sztuk. Poniżej kilka mijanych mimochodem w lipcowy tydzień ;-)








O samych krasnalach można poczytać np. na ich oficjalnej stronie lub w wikipedii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz