Białystok od dawna pojawiał się w opcji "kiedyś koniecznie trzeba się tam wybrać". A czemu owo "kiedyś" nie miałoby się wydarzyć "za tydzień"? Taka myśl wykiełkowała przy nowej puli tanich biletów w PolskimBusie, dzięki czemu udało się dotrzeć do stolicy Podlasia za 15 zł. (w dwie osoby, w dwie strony) :-)
Samo miasto okazało się całkiem urodziwe, z dużą ilością zabytków i fajnym klimatem. Gorzej, że trafiliśmy na jakieś legiony szalonych katolików, którzy w ramach akcji ewangelizacji Białegostoku, jęczeli na każdym skrzyżowaniu, w parku, na rynku... (Tak - nie lubię nachalności, niezależnie od opcji religijnej czy politycznej) :-)
I jeszcze jeden minus, zdecydowanie większy - znalezienie w okolicach Rynku knajpki z regionalnym jedzeniem jest prawie awykonalne. Nam udało się znaleźć tylko wariacje na temat kuchni podlaskiej, a to z perspektywy turysty, bardzo słabo jak na stolicę regionu... :-(
Pomijając powyższe to dzień był piękny, Białystok był piękny i warto było spędzić tam czas :-)
Ratusz w Białymstoku