środa, 19 czerwca 2013

Ukraina - Karpacki Kordon (cz. 1)

Majówka na Ukrainie, do tego 4x4, na bezludziu, w górach, z dala od cywilizacji i wszystkiego - na to nie trzeba mnie dwa razy namawiać :-) No więc w ramach imprezy "Karpacki Kordon" udało się zjeździć Nissanem Patrolem (aka Pomidor) sporą część Karpat, od Przełęczy Użockiej do miejscowości Ust'-Chorna. Teoretycznie około 160 km., w praktyce 3 dni telepania się po bezdrożach.

Pięknie było. Dane było nam się porządnie wytrząść, wywalić auto na bok, spać na połoninach, pić piwo "Desant", jeść mielonkę z puszki i zachwycać się widokami. A było czym, oj było!
Dziękuję :-)
Wyczerpujący off-road. Ale ile wrażeń! :-)

Okolice Przełęczy Użockiej


Punkt startu - Przełęcz Użocka
Pomnik upamiętniający ciężkie walki w czasie II Wojny Światowej...

...i I Wojny Światowej... 


Najpierw łagodnie...



Jeszcze jakaś cywilizacja.


A potem pięliśmy się coraz wyżej...


...i wyżej...





...i jeszcze wyżej...


...aż po szczyt.







Pierwszy nocleg w terenie...
 "Umiesz rozbić ten namiot?" "Nie... myślałem, że Ty umiesz..." ;-)

A to dopiero pierwszy dzień ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz