...wróćmy na chwilę jeszcze do Wilna - na Cmentarz na Rossie. Tam też było nieco magicznie, mistycznie i jakoś tak... patriotycznie polsko. Aż do szpiku kości...
A to pani Irena Bołądź - która ponoć zawsze dzierży straż przy grobie Marszałka i deklamuje swoje wiersze, takie jak ten:
"Rossa - to miejsce przez nas kochane
Dla Polskich grobów ono wybrane
Serce Marszałka tutaj schowane,
Bo Wilno miasto polskie, kochane.
Bo nasz Marszałek był bardzo wierny,
Kochał Ojczyznę, był miłosierny,
Nigdy bogactwa sobie nie zbierał
Tylko ojczyznę swą uszczęśliwiał.
Na żadne państwa On nie napadał,
On był kulturny, z wszystkimi gadał.
Kiedy Marszałka swego nie stali
Wszyscy w żałobie my pozostali.
Choć drugie lata już Go nie mamy,
A wszyscy o Nim my pamiętamy.
Polscy Rodacy też pamiętają
Ze w Wilnie serce tu Jego mają.
Ciągle tę Rossę wciąż odwiedzają
Przecudne kwiaty na grób składają
Przecudne kwiaty na grób składają
I zawsze świece tam zapalają.
Bo Polski naród jest bardzo wierny
On jest kulturny i miłosierny
W Litwie w gazecie nieraz pisali
Żeby to serce do Polski zabrali.
Jakże Polacy ból odczuwali
Kiedy szyderskie słowa czytali.
Kiedy przy płycie tutaj bywamy,
To dobrze siebie tu odczuwamy.
Bo swego Wodza tu w bramie mamy,
A więc nikogo się nie lękamy
Drogi nasz Wodzu pamiętaj sobie
Żeś w naszych sercach, nie jesteś w grobie.
Bo my kulturę polską kochamy
Ciebie żywego my w sercach mamy."
(Irena Bołądź, "Cmentarz Na Rossie")
"Rossa - to miejsce przez nas kochane
Dla Polskich grobów ono wybrane
Serce Marszałka tutaj schowane,
Bo Wilno miasto polskie, kochane.
Bo nasz Marszałek był bardzo wierny,
Kochał Ojczyznę, był miłosierny,
Nigdy bogactwa sobie nie zbierał
Tylko ojczyznę swą uszczęśliwiał.
Na żadne państwa On nie napadał,
On był kulturny, z wszystkimi gadał.
Kiedy Marszałka swego nie stali
Wszyscy w żałobie my pozostali.
Choć drugie lata już Go nie mamy,
A wszyscy o Nim my pamiętamy.
Polscy Rodacy też pamiętają
Ze w Wilnie serce tu Jego mają.
Ciągle tę Rossę wciąż odwiedzają
Przecudne kwiaty na grób składają
Przecudne kwiaty na grób składają
I zawsze świece tam zapalają.
Bo Polski naród jest bardzo wierny
On jest kulturny i miłosierny
W Litwie w gazecie nieraz pisali
Żeby to serce do Polski zabrali.
Jakże Polacy ból odczuwali
Kiedy szyderskie słowa czytali.
Kiedy przy płycie tutaj bywamy,
To dobrze siebie tu odczuwamy.
Bo swego Wodza tu w bramie mamy,
A więc nikogo się nie lękamy
Drogi nasz Wodzu pamiętaj sobie
Żeś w naszych sercach, nie jesteś w grobie.
Bo my kulturę polską kochamy
Ciebie żywego my w sercach mamy."
(Irena Bołądź, "Cmentarz Na Rossie")
Bardzo ciekawy reportaż, rzeczywiście tam jest kawałek naszej historii, jest nad czym przystanąć i podumać.
OdpowiedzUsuńBrakuje mi jednak szerszej informacji i oglądając zdjęcia zadaję sobie kilka pytań.Jaki jest stan cmentarza, widzę jakieś rusztowania, czy trwają tam jakieś prace konserwacyjne, jakie Ty odniosłeś wrażenie itp...?
Mimo to, cieszę się, że mogłem obejrzeć na ten temat parę zdjęć, zachęciło mnie to to poszperania w Google.Pozdrawiam serdecznie!
Witam! W odpowiedzi na pytania - stan cmentarza jest bardzo zły. Owszem, widać jakieś prace remontowe, ale po 50-ciu latach zaniedbań to to są takie koszta, że nam się w głowach nie mieści. A przy tym nie bardzo jest "kim" za to płacić... (chociaż ponoć np. Ryszard Rynkowski przeznaczył pieniądze na renowacje jednego z pomników).
OdpowiedzUsuńOgólnie cmentarz jest smutny. Piękny i smutny. Zwłaszcza w jesiennej, słonecznej aurze...