Po krótkim pobycie w Staszowie (ale z wizją powrotu tam, więc bez zdjęć i zwiedzania a jedynie obiadowo) dotarliśmy do punktu docelowego: ośrodka Pod Sosnami w Golejowie. Miejsce zachwycające - kilkadziesiąt (wg. innych danych ponad sto) jeziorek i oczek wodnych rozrzuconych w sosnowym lesie. Niektóre połączone są ze sobą kanałami a całość sprawia bardzo malownicze wrażenie :-)
I tylko pretensje mam do pogody... Bo czy wspominałem już, że padało? Z krótkimi przerwami przez trzy dni... :-/
I tylko pretensje mam do pogody... Bo czy wspominałem już, że padało? Z krótkimi przerwami przez trzy dni... :-/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz